Urban fantasy z kryminałem – Puste granice: Ogród grzeszników Tom 1

Light novel, Tekst ,

Puste granice przedstawiane są jako tytuł, który “zapoczątkował ruch nowej fantastyki w Japonii i zyskał status historycznego arcydzieła” (tekst z tylnej okładki). Po takich słowach można spodziewać się po powieści wydanej pierwotnie w 1998 (wcześniej jeszcze jako amatorski tekst) niezapomnianych doświadczeń. I jest to naprawdę dobry tytuł, jednak do przytoczonych rewelacji trzeba podejść z dystansem.

Puste granice: Ogród grzeszników to ciekawe połączenie urban fantasy z kryminałem, gdzie rozwiązania fabularne dobrze wpisują się w całokształt, a wątki nadprzyrodzone sprawiają, że nie tak łatwo domyślić się o co w tym wszystkim chodzi aż do wyjaśnienia sprawy. Dlatego z dużym zaciekawieniem czyta się kolejne strony, które w pierwszym tomie zawierają trzy historie (łącznie planowane są trzy tomy).

Na początku można pogubić się nieco w pierwszoosobowej narracji, która skacze od postaci do postaci. Sporo też dialogów ociekających, czasem na siłę, filozofią. Dodatkowo bez potrzeby przeciąganych. Momentami próbuje się nimi dodać głębi.

Najmocniejszym punktem novelki jest jej ciężki klimat. Nie ma tu cukierkowości, a poruszane tematy są poważne (jak np. rozdwojenie jaźni czy gwałt). Główna bohaterka, Ryougi Shiki, oraz jej pracodawczyni Aozaki Touko do historii wpasowują się idealnie. Gorzej z bohaterem męskim, który nie jest zbyt ciekawy i historia mogłaby się toczyć bez niego.

W polskim wydaniu jest kilka drobnych błędów składniowych, są jednak rzadkie i nie wpływają one na ocenę całości. Tłumaczenie jest poprawne, dla mnie to oznacza tylko, że nie można się pogubić z powodu chaotycznego spolszczenia treści. Ilustracji jest jak na lekarstwo, są one ładne i wpasowują się w klimat całości mroczną stylistyką.

Puste granice: Ogród grzeszników to ciekawa pozycja, którą warto się zainteresować i z czystym sumieniem mogę polecić, zwłaszcza osobom lubiącym urban fantasy. Jako ciekawostkę wspomnę, że Puste Granice są umiejscowione w tym samym uniwersum co seria Fate (novelka Fate/Zero pojawi się u nas w grudniu).

Podziel się: